Zerknęła na niego z uniesioną brwią, czując, jak przypatruje się jej intensywnie.
- Co? - spytała, zbierając swoje włosy w kucyka. Uśmiechnął się do niej i potrząsnął głową, nie odrywając od niej wzroku.
- Nic. Ja po prostu... jesteś piękna. - powiedział, a ona uśmiechnęła się do niego delikatnie, wywracając oczami. Nie miała żadnego makijażu i była w jego ubraniach. Wiedziała, że w rzeczywistości zdecydowanie nie była piękna.
- Cóż, a ty jesteś bardzo przystojny. - przyznała, a on usiadł, krzyżując swoje nogi tak jak ona. Przyciągnął ją do swojej piersi, a ona owinęła swoje ramiona wokół jego bioder. Pochylił się, złączając swoje usta z jej. Oboje uśmiechnęli się podczas pocałunku. - Będę za tym tęsknić. Będę tęsknić za tobą. - powiedziała, odsuwając się od niego trochę. Nadal była tylko parę milimetrów od jego twarzy.
- Nie tęsknij za mną za mocno. - poprosił, na co ona zachichotała. - Obiecujesz? - zapytał, przyciskając swój nos do jej.
- Taa, okej. - zakpiła, a on się zaśmiał.
To był dzień, w którym dowiedziała się, że jest zakochana w Luke'u Hemmingsie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz