- Chodźmy zobaczyć Oculus. - zaproponował, a ona się zaśmiała i pokręciła głową.
- Obejrzymy Potwory i Spółka. - odparła, na co on uniósł brew. - Co? To dobry film!
- Happy Feet. - powiedział.
- Jak przeszedłeś od Oculusa do Happy Feet? - zapytała, a on zachichotał.
- Czy to znaczy, że zgadzamy się na Happy Feet? - spytał, a ona wzruszyła ramionami.
- Zgadzam się na cokolwiek, co chcesz oglądać. - stwierdziła, na co on uśmiechnął się szeroko.
- Naprawdę? - zapytał, kładąc DVD z szafki obok telewizora.
- To znaczy, tak sądzę. To nie jest nic takiego. Jeśli chcesz oglądać Happy Feet, obejrzymy Happy Feet. - uśmiechnęła się do niego, na co on się rozpromienił.
To był pierwszy raz, kiedy oglądała filmy z Lukiem Hemmingsem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz