- Nigdy dla mnie nie zaśpiewałaś. - stwierdził.
- Nigdy nie powiedziałam, że to zrobię. - potrząsnęła głową, opadając na swoje łóżko.
- Ja dla Ciebie zaśpiewałem.
- Taa, ale ja nie jestem dobra.
- Też myślałem, że nie
jestem. Ale Ty powiedziałaś, że jestem. Jeśli nie będziesz, skłamię.
Obiecuję. - powiedział, a ona prychnęła.
- Dzięki za to. - odpowiedziała, na co on pokiwał głową.
- Zawsze. - wyszczerzył się. - Więc zrobisz to?
- Obiecujesz nie śmiać się ze mnie? - spytała, przeglądając coś w telefonie.
- Przysięgam. -
powiedział, a ona wzięła głęboki wdech, starając się pomyśleć nad
piosenką. Zaczęła śpiewać, a on się uśmiechnął.
"Witaj, aniele z mojego koszmaru,
Cieniu w tle kostnicy,
Niczego niepodejrzewająca ofiaro doliny ciemności.
Możemy żyć jak Jack i Sally jeśli chcemy."
Słuchał uważnie jej
głosu, starając się niczego nie przeoczyć. Zamknął oczy, starając się
zatrzymać ten moment w myślach na zawsze, to była jedyna rzecz, którą
chciał pamiętać. Kiedy skończyła, uśmiechnął się do niej, a ona z
zakłopotaniem odwzajemniła uśmiech.
To był pierwszy raz, kiedy Luke Hemmings słyszał, jak ona śpiewa.
Super rozdział ♥ ♥.♥ Czekam na następny! Tylko szkoda, że taki krótki :C
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga -> http://neverbewell.blogspot.de/
Mam nadzieję, że zajrzysz ;)
To było słodkie :) Uwielbiam ich razem i uwielbiam to tłumaczenie:)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki, uroczy rozdział.
OdpowiedzUsuńZaśpiewała dla niego.. jakie to wspaniałe. <3
A Lukey tak uważnie słuchał..ah.
itisnotourloveaiff.blogspot.com