wtorek, 15 września 2015

Day 12

- Jesteś pewna, że to jest w porządku? - to był czwarty raz, gdy zadał jej to pytanie.
- Luke. To jest całkowicie w porządku. Nikogo nawet nie ma w domu. - potrząsnęła głową otwierając frontowe drzwi i zdejmując swoje vansy w przedpokoju. On z wahaniem postawił krok w środku, również zdejmując swoje buty. Poszła do kuchni, kładąc dwie szklanki na tacy i wypełniając je wodą. Wskoczyła na ladę, ostrożnie siadając, kiedy Luke stał obok blatu, trzymając szklankę w swojej dłoni.
- Masz ładny dom. - skomentował, rozglądając się po jej wielkiej kuchni.
- Dzięki. - powiedziała sięgając po swój iPhone i podłączając go do ładowania. Włączyła piosenkę Green Day i patrzyła, jak Luke wygrywa swoimi długimi palcami bit. - Zaśpiewasz to? - spytała, a on odwrócił wzrok.
- Ja, uch... Ja nie...
- Proszę? - zaskomlała a on z wahaniem skinął, zanim zaczął śpiewać słowa.
Ale wszystko ze mną w porządku
To taki po prostu powinienem być,
W krainie pozorów
Która we mnie nie wierzy.

To był pierwszy raz, gdy Luke Hemmings przyszedł do jej domu.

2 komentarze:

  1. Podoba mi się to tłumaczenie. Choć rozdziały są krótkie, to jednak potrafią zaciekawić. Czekam na dalsze części :) Pozdrawiam i weny do dalszej pracy życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O my fucking God.
    Uwielbiam to! To jest takie inne, ale zajebiste. Świetny pomysł z ff. I ich relacja. O shit zaraz zwariuję. *.*

    OdpowiedzUsuń