Następnego dnia dotarła do parku i zobaczyła Luke'a z wielką walizką obok siebie, podczas gdy on robił coś na telefonie.
- Co to jest, Hemmings? - spytała, wskazując na walizkę. Upewniła się, że użyła jej nowo nadanego przezwiska dla niego.
- Cóż, wczoraj mówiliśmy o muzyce... - przerwał.
- Tak. - przytaknęła, zachęcając go do kontynuowania.
- Więc, pomyślałem, że
pokażę Ci moje ograniczone zdolności. - uśmiechnął się, a ona się
rozpromieniła. Wyciągnął gitarę z walizki i nastroił ją. Oglądała go
uważnie. Wreszcie zaczął grać, a ona natychmiast to rozpoznała.
Wonderwall, zespołu Oasis. To była jedna z jej ulubionych piosenek.
Oglądała w zachwycie jak zręcznie jego palce przesuwały się po strunach.
Jak tylko skończył, spojrzał w górę na nią. Widząc jej ogromne oczy,
stał się niesamowicie nerwowy. - Więc, jak było? - spytał, a ona
potrząsnęła głową.
- To było... to było... Luke, to było niesamowite. - wyjąkała, a on się zarumienił, spoglądając w dół, na swoje kolana.
To był dzień, w którym dowiedziała się, że tak naprawdę Luke miał zdolności muzyczne, i na pewno nie były one ograniczone.
Cześć! Chciałabym podziękować Wam za wszystkie komentarze i wyświetlenia, to naprawdę motywujące :) chciałabym też gorąco Was zaprosić na wspaniałego bloga, którego pisze moja przyjaciółka. Dopiero zaczyna, ale jest już kilka rozdziałów i wierzcie mi, warto zobaczyć :) - http://nowesmutkiprzepedzajastare.blogspot.com/
Cześć! Chciałabym podziękować Wam za wszystkie komentarze i wyświetlenia, to naprawdę motywujące :) chciałabym też gorąco Was zaprosić na wspaniałego bloga, którego pisze moja przyjaciółka. Dopiero zaczyna, ale jest już kilka rozdziałów i wierzcie mi, warto zobaczyć :) - http://nowesmutkiprzepedzajastare.blogspot.com/
Uwielbiam to tłumaczenie :) I naprawdę podoba mi się ta historia, choć pisana jest w dość krótkich rozdziałach - lubię tą dwójkę i jestem ciekawa, jak ta ich znajomość się rozwinie :) czuję, że to będzie coś więcej niż tylko przyjaźń. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper! ❤
OdpowiedzUsuń