Czekał na ławce, tak,
jak planowali dzień wcześniej. Jego nogi podskakiwały, pragnąc zobaczyć
niską brunetkę. Minuty późnniej podbiegła do niego, zbierając swoje
włosy w kucyk.
- Hej! - Blaze się uśmiechnęła, a Luke nie mógł się powstrzymać od odwzajemnienia uśmiechu.
- Hej. Jak było w szkole? - spytał, a ona wzruszyła ramionami.
- Nudna. - powiedziała, a on zachichotał.
- Wygląda na to, że zawsze była.
- Chciałabym mieć odwagę, by ją rzucić. - westchnęła.
- Chciałbym mieć odwagę
wrócić. - powiedział, a ona potrząsnęła głową, nic jednak nie mówiąc. Po
prawie dwóch godzinach rozmowy, wstała.
- Robi się ciemno. Lepiej pójdę. - powiedziała, a on przytaknął.
- Hej, mogę dostać Twój numer? - spytał, a ona mogła wręcz poczuć strach wypływający z niego falami.
- Tak, tak, jasne. -
powiedziała i wzięła telefon z jego rąk, wpisując swój numer. - Pisz do
mnie kiedykolwiek. - uśmiechnęła się gdy on przytaknął.
To był dzień, w którym dała Luke'owi Hemmingsowi swój numer.
______________________________________
Zapraszam Was serdecznie na moje drugie tłumaczenie- http://kissthebride-tlumaczenie.blogspot.com oraz na bloga mojego autorstwa- http://calls-after-midnight.blogspot.com/
Hej, świetne tłumaczenie. Spodobało mi się :) Naprawdę masz talent do tego typu rzeczy :) Będę tu zaglądać i nie mogę doczekać się kolejnych części. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne. Szkoda, ze taki krótki :( Odwiedzę Cię na pewno jeszcze dużo razy
OdpowiedzUsuńMoże wpadniesz i zaobserwujesz : http://inna-historia-stefana.blogspot.com/
Twój blog został dodany do Katalogu Euforia. Pozdrawiam, taasteful. ♥
OdpowiedzUsuń